wtorek, 2 kwietnia 2013

Rozdział 52.





-Filip, proszę Cię, przytul mnie.
-Siostra, nie płacz. - usiadł obok mnie i mocno mnie przytulił. - Co się stało?
-On tu był, rozumiesz to?! - podniosłam głowę ku górze. - On tu był i wszystko wróciło. 
-Chodź, wejdźmy do środka. - podniósł się i pomógł mi wstać, po czym od razu weszliśmy do mieszkania. - Karolina, zrobisz herbatę gorącą? - spojrzał na swoją ukochaną, a po chwili przeniósł wzrok ponownie na mnie. - Teraz spokojnie powiedz o co chodzi.
-Szłam z Karolem na spacer, wiesz z tym z kawiarni. - ponownie czułam jak z oczu wypływają mi łzy. - I on tam był, chciał porozmawiać a ja jak głupia zgodziłam się na to. - pomiędzy moimi słowami Karola postawiła trzy kubki z gorącą cieczą na stoliku. - Wszystko wróciło, rozumiesz?! Te cudowne chwile spędzone razem wróciły, wszystko!
-Lenka, nie płacz. - Karolina usiadła po mojej prawej stronie i objęła mnie ramieniem. - Spójrz na to z drugiej strony. 
-Z jakiej drugiej strony? Gdzie Ty widzisz drugą stronę?!
-Len, chodzi mi o to, że nie zapomniałaś o nim. - otarła moje policzku wewnętrzną stroną dłoni. - Po prostu nadal jest dla Ciebie ważny, nadal go kochasz. Dobrze wiesz, że nie można wymazać z pamięci tego wszystkiego, a co najważniejsze w sercu wszystko jest trwałe.
-Czyli to wszystko co się we mnie kryje to nadal jest to uczucie do niego? - spojrzałam na nią zapłakanymi oczami.
-Tak jest. - wysiliła się na nikły uśmiech.
-Dzięki. - rzuciłam na odchodnym i zniknęłam za drzwiami swojego pokoju. Chwyciłam w dłoń telefon i zabrałam się za pisanie sms'a.



Kiedy możemy się spotkać? L.


Mogę nawet teraz, ważne, abyś ze mną porozmawiała.


Nie Michał, teraz na pewno nie. Kiedy Ci pasuje? O ile w ogóle zależy Ci na tym spotkaniu.


Jak możesz myśleć, że nie zależy mi na spotkaniu i rozmowie z Tobą? Dobrze wiesz, że jesteś dla mnie najważniejsza. 


Odpuść sobie te słodzenie, Michał. Nie działa to już na mnie.


Spójrz przez okno.



Zdziwiłam się na treść ostatniego sms'a od Kubiaka, ale momentalnie zerwałam się z łóżka i podeszłam do okna. Stał tam w bezruchu wpatrując się w moje okno.



Michał idź do domu.


Nie odejdę, dopóki ze mną nie porozmawiasz.



Nie zastanawiałam się zbyt długo. Tak jak byłam ubrana tak wyleciałam z mieszkania i migiem zbiegłam po schodach. 
-Michał, prosiłam, abyś poszedł. - wolnym krokiem podeszłam do niego.
-Przeziębisz się i będziesz chora. - zdjął swoją skórzaną kurtkę i narzucił ją na moje ramiona. 
-Teraz Ty się przeziębisz i będziesz chory. - mimowolnie uśmiechnęłam się. Przecież zawsze lubiłam go przedrzeźniać. 
-Nie ważne, czy będę chory. - uniósł kąciku ust ku górze. - Ważne, że Ty będziesz zdrowa.
-O czym chciałeś porozmawiać?
-Ja wszystko sobie przemyślałem, Lena. - ujął moje dłonie w swoje. - I wiem, że nie chcę żadnej innej, bo kocham tylko Ciebie.
-Michał.. - nie pozwolił mi dokończyć dobrze nierozpoczętego zdania, bo zamknął mi usta swoimi wargami, złączając je w czułym pocałunku. - Tak cholernie mi Ciebie brakowało. - powiedziałam, kiedy tylko oderwał się ode mnie.
-Tak cholernie Cię kocham. 





________________________________________________
No i mamy następny. ;D. Nieco krótki, przepraszam. ;c
Jutro szkoła, niestety. ;c. Swoją drogą mam na 9.40, ale żeby wstać wcześniej?! O nie, nie, nie.. ;c. Dokładając do tego jutrzejszą kartkówkę z matematyki stanowcze NIE! ;c. Ale tak wiecie.. Też mieliście plany na czas świąt związane z nauką, których i tak nie wpisaliście w życie?! ;D

Pozdrawiam, inaccessiblegirl




10 komentarzy:

  1. przewiduję tu wielki powrót Leny i Miśka:) widać, że się kochają a Misiek tak łatwo nie odpuści:)

    pozdrawiam
    http://www.niedostepni-dla-siebie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. jest w końcu! cieszę się, że wsio idzie w dobrym kierunku :))

    OdpowiedzUsuń
  3. ja miałam wielkie plany a skończyło się jak zwykle :D

    OdpowiedzUsuń
  4. ja miałam test z polskiego do zrobienia.. i zadania na sprawdzian też z polskiego :< pani od polaka nas nie lubi :<<

    Michał & Lena <333 jak ja to kochaaaaaam <33

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaaak, a ja miałam napisać streszczenie encykliki Jana Pawła II na religię i nauczyć się na poprawę sprawdzianu. ;c. A wyszło jak zawsze. ;D

      Usuń
  5. Ja się załamię przez długości twoich rozdziałów. Uwielbiam twojego bloga, ale proszę cię pisz chociaż trochę dłużej. Super, że Michał wrócił, na to cały czas czekałam.
    Zapraszam bardzo serdecznie do mnie-----> http://mylove-volleyball.blogspot.com/
    Pozdrawiam z bardzo bardzo zaśnieżonego Mazowsza :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie widzę potrzeby pisania dłużej, bo zawsze były mniej więcej takiej długości rozdziały. ;)

      Usuń